Jak dotrzeć do pracy po macierzyńskim: poradnik krok po kroku

Jak dotrzeć do pracy po macierzyńskim: poradnik krok po kroku

Izabela Kłodzińska Coach Praktyczne potwierdzenie na bezpiecznym i udanym powrocie do życia. Nadchodzi taki dzień, kiedy coraz zaczyna się wprowadzenie o działaniu rozpoczynającym się do pracy . Być może czekasz na dziesięć chwil z ekscytacją i aktywowaną, a może najchętniej odsunął by ten dzień jak najdalej od siebie. Najpewniej jest to możliwe, gdy tylko się tego nauczysz , jak i zaciekawienie. Jak przejść przez tę funkcję ze spokojem, że jest dostępna dla Ciebie i Twojej rodziny, która szybko zaadaptuje się do nowej sytuacji? Oto kilka kroków, które warto zastosować, jeśli chcesz sobie wrócić do pracy po macierzyńskim . Na każdym z nich daj sobie tyle czasu, ile potrzebujesz.  Jakie mam możliwości? Zanim podejmiesz decyzję o tym, gdzie i kiedy wrócisz, przyjrzyj się opcjom, jakie są dla Ciebie dostępne. Dokładnie przeanalizuj swoje ostateczne dane, data zakończenia i sprawdź, jakie masz możliwości wyboru. oczywista opcja – powrót na miejsce pracy ciąży – nie zawsze jest tą, na którą zdecydowały się młode mamy. Często wybierają organizację , rozwiązanie firmy , a nawet przebranżowienie lub założenie własnej działalności. Wypisz wszystkie możliwości, które masz przed sobą, z których będziesz mógł skorzystać, jeśli będziesz musiał to zrobić. Co wybieram? Powrót do pracy jest dostępny i często trudną do użytku domowego. Nie tylko dlatego, że jest to duża zmiana dla Ciebie, ale też dlatego, że ma wpływ na całą rodzinę. Dziecko w większym wymiarze czasowym trafia do innych osób, a partner i reszta rodziny muszą się dostosować do nowej sytuacji. Warto wybrać takie miejsce i stanowisko, które zaspokoi Twoje główne potrzeby. Czy teraz szybkość , przewidywalność i spokój, czy może być bardziej zależna od możliwości rozwoju , awansu i współzawodnictwa? Zrozumienie, czego naprawdę można użyć, aby uzyskać dostęp do frustracji po uruchomieniu. Mocne strony Przygotowując się do powrotu do pracy, warto skupić się na swoich zasobach i dotychczasowych sukcesach. Następnie następuje połączenie z powrotem, które obejmuje, jakie masz cechy , jakie cechy są następujące, a które wynikają z tego, co jesteś najbardziej dumna . Warto też zidentyfikować swoje mocne strony i talenty, które mogą pomóc Ci na nowej drodze. Ta funkcja zwiększa ryzyko wystąpienia siebie i daje efekt działania. Przejdź do dzieła! Przeanalizowałaś swoje ostateczne przeznaczenie, sprawdziłeś dostępne możliwości , dostępne miejsce, do którego chcesz dotrzeć, i wiesz, dlaczego wybór padł właśnie na tę opcję. Wzmocniłaś się, identyfikując swoje zasoby i jesteś gotowy, poprzez przejście do pracy. Teraz czas na przygotowanie planu działania . Opracuj krok po kroku, ustal horyzont czasowy i działania, które należy podjąć, aby uzyskać swój cel. Planowanie, regularna analiza postępów i dbałość o motywację sprawia, że ​​powrót do pracy będzie łatwiejszy i bardziej efektywny. Bądź dla siebie dobra! Podczas całego procesu powrotu do pracy po macierzyńskim, daj sobie dostęp do ilości czasu i traktuj siebie z życzliwością. Bądź cierpliwy , daj sobie prawo do błędów i błędów, że każdy krok, nawet mały, przybliża Cię do celu. Jeśli zostanie przytłoczona, pomyśl, jak potraktowałeś swoją charakterystyczną wtyczkę w sytuacji – z odpowiednią etykietą i wsparciem podejdź do samej siebie. Powodzenia na nowej drodze! Izabela Kłodzińska
Izabela Kłodzińska Coach Praktyczne potwierdzenie na bezpiecznym i udanym powrocie do życia. Nadchodzi taki dzień, kiedy coraz zaczyna się wprowadzenie o działaniu rozpoczynającym się do pracy . Być może czekasz na dziesięć chwil z ekscytacją i aktywowaną, a może najchętniej odsunął by ten dzień jak najdalej od siebie. Najpewniej jest to możliwe, gdy tylko się tego nauczysz , jak i zaciekawienie. Jak przejść przez tę funkcję ze spokojem, że jest dostępna dla Ciebie i Twojej rodziny, która szybko zaadaptuje się do nowej sytuacji? Oto kilka kroków, które warto zastosować, jeśli chcesz sobie wrócić do pracy po macierzyńskim . Na każdym z nich daj sobie tyle czasu, ile potrzebujesz.  Jakie mam możliwości? Zanim podejmiesz decyzję o tym, gdzie i kiedy wrócisz, przyjrzyj się opcjom, jakie są dla Ciebie dostępne. Dokładnie przeanalizuj swoje ostateczne dane, data zakończenia i sprawdź, jakie masz możliwości wyboru. oczywista opcja – powrót na miejsce pracy ciąży – nie zawsze jest tą, na którą zdecydowały się młode mamy. Często wybierają organizację , rozwiązanie firmy , a nawet przebranżowienie lub założenie własnej działalności. Wypisz wszystkie możliwości, które masz przed sobą, z których będziesz mógł skorzystać, jeśli będziesz musiał to zrobić. Co wybieram? Powrót do pracy jest dostępny i często trudną do użytku domowego. Nie tylko dlatego, że jest to duża zmiana dla Ciebie, ale też dlatego, że ma wpływ na całą rodzinę. Dziecko w większym wymiarze czasowym trafia do innych osób, a partner i reszta rodziny muszą się dostosować do nowej sytuacji. Warto wybrać takie miejsce i stanowisko, które zaspokoi Twoje główne potrzeby. Czy teraz szybkość , przewidywalność i spokój, czy może być bardziej zależna od możliwości rozwoju , awansu i współzawodnictwa? Zrozumienie, czego naprawdę można użyć, aby uzyskać dostęp do frustracji po uruchomieniu. Mocne strony Przygotowując się do powrotu do pracy, warto skupić się na swoich zasobach i dotychczasowych sukcesach. Następnie następuje połączenie z powrotem, które obejmuje, jakie masz cechy , jakie cechy są następujące, a które wynikają z tego, co jesteś najbardziej dumna . Warto też zidentyfikować swoje mocne strony i talenty, które mogą pomóc Ci na nowej drodze. Ta funkcja zwiększa ryzyko wystąpienia siebie i daje efekt działania. Przejdź do dzieła! Przeanalizowałaś swoje ostateczne przeznaczenie, sprawdziłeś dostępne możliwości , dostępne miejsce, do którego chcesz dotrzeć, i wiesz, dlaczego wybór padł właśnie na tę opcję. Wzmocniłaś się, identyfikując swoje zasoby i jesteś gotowy, poprzez przejście do pracy. Teraz czas na przygotowanie planu działania . Opracuj krok po kroku, ustal horyzont czasowy i działania, które należy podjąć, aby uzyskać swój cel. Planowanie, regularna analiza postępów i dbałość o motywację sprawia, że ​​powrót do pracy będzie łatwiejszy i bardziej efektywny. Bądź dla siebie dobra! Podczas całego procesu powrotu do pracy po macierzyńskim, daj sobie dostęp do ilości czasu i traktuj siebie z życzliwością. Bądź cierpliwy , daj sobie prawo do błędów i błędów, że każdy krok, nawet mały, przybliża Cię do celu. Jeśli zostanie przytłoczona, pomyśl, jak potraktowałeś swoją charakterystyczną wtyczkę w sytuacji – z odpowiednią etykietą i wsparciem podejdź do samej siebie. Powodzenia na nowej drodze! Izabela Kłodzińska
Dagmara Stolarczyk

Dagmara Stolarczyk

Dagmara Stolarczyk promotor zdrowia, autorka bloga dla rodziców, doradca noszenia dzieci Autorka bloga dla rodziców www.dziubdziak.pl z pomysłami na zabawy dla dzieci. Mama trójki dzieci (dwóch chłopców – 9-latka, 4-latka i rocznej dziewczynki).Na blogu dziubdziak.pl znajdziesz sporo polecajek zabawowych, książkowych dla dzieci w różnym wieku i innych treści dotyczących macierzyństwa, w tym bezpiecznego noszenia dzieci w chustach i nosidłach.
Dagmara Stolarczyk promotor zdrowia, autorka bloga dla rodziców, doradca noszenia dzieci Autorka bloga dla rodziców www.dziubdziak.pl z pomysłami na zabawy dla dzieci. Mama trójki dzieci (dwóch chłopców – 9-latka, 4-latka i rocznej dziewczynki).Na blogu dziubdziak.pl znajdziesz sporo polecajek zabawowych, książkowych dla dzieci w różnym wieku i innych treści dotyczących macierzyństwa, w tym bezpiecznego noszenia dzieci w chustach i nosidłach.
Jak przyzwyczaić dziecko do noszenia w chuście lub nosidle?

Jak przyzwyczaić dziecko do noszenia w chuście lub nosidle?

Dagmara Stolarczyk Autorka Bloga Dla Rodziców Dziubdziak.pl Nie zawsze jest tak, że po poznaniu chusty lub nosidła zarówno dziecko, jak i rodzic od razu pokochają noszenie. Czasem obie strony potrzebują czasu na przyzwyczajenie się do nowej formy noszenia. Dla rodzica wyzwaniem może być pokonanie barier związanych z obawami o pozycję dziecka, nauka wiązania chusty czy regulacji nosidła. Dziecku z kolei można pomóc w adaptacji, korzystając z kilku prostych wskazówek. Jak więc przekonać malucha, że noszenie w chuście i nosidle to coś fajnego, a przy okazji odciążyć swój kręgosłup i odzyskać wolne ręce? Cierpliwość to podstawa Jeśli chcesz nosić swoje dziecko w chuście lub nosidle, a maluch ma już kilka tygodni lub miesięcy i swoje przyzwyczajenia związane ze sposobem noszenia, adaptacja może zająć nawet kilka tygodni. Uzbrój się w cierpliwość i nie rezygnuj po 1-2 nieudanych próbach. Zarówno dziecko, jak i rodzic potrzebują czasu na naukę nowej formy noszenia – to trochę jak nauka jazdy na łyżwach. Daj sobie i dziecku czas, zaczynając od krótkich chwil w chuście lub nosidle – kilka minut dziennie wystarczy, by dziecko stopniowo przyzwyczajało się do nowego sposobu noszenia. Sprawdzaj pozycję dziecka Bardzo ważne jest, by sprawdzić, czy pozycja dziecka jest odpowiednia i bezpieczna. Korzystaj z instrukcji wiązania lub regulacji nosidła, a w razie wątpliwości skonsultuj się z doradcą noszenia dzieci, który pomoże upewnić się, że wszystko jest dobrze. Bezpieczeństwo to podstawa! Wybierz odpowiedni moment Nie wiąż chusty lub nosidła, gdy dziecko jest głodne, ma pełną pieluszkę lub jest zdenerwowane. Wybierz moment, kiedy dziecko chce być przytulone, i pokaż mu, że chusta nie zmienia tej bliskości – a może nawet ją wzmocnić. Obserwuj reakcje dziecka i dostosuj czas noszenia do jego potrzeb. Jeśli maluch nie chce być noszony w domu, spróbuj wyjść na spacer lub balkon – ruch często pomaga w adaptacji. Unikaj bezruchu – na spokojniejsze aktywności, jak gotowanie, przyjdzie czas, gdy dziecko przekona się do noszenia. Noszenie bez presji Nie odczuwaj presji – wiązanie chusty lub nosidła wtedy, kiedy masz na to przestrzeń, jest kluczowe. Zobacz, czy dziecko woli w chuście spać, czy może być aktywne i spacerować. Próbuj po kilka minut dziennie, stopniowo wydłużając czas noszenia. Podczas wiązywania chusty lub zakładania nosidła, ważne jest, aby nie trzymać dziecka za środek pleców, ale pod pupą, by nie stymulować wyprostu. To mała, ale istotna różnica. Zacznij od swojego spokoju Twój spokój i pewność mają ogromne znaczenie dla dziecka. Jeśli będziesz w dobrym nastroju i pewna, że chusta lub nosidło ułatwią Twoje życie, dziecko to poczuje. Stres rodzica może powodować niepokój u dziecka, co utrudni adaptację. Warto nauczyć się wiązania np. z doradcą noszenia lub poćwiczyć na sucho, by być pewnym swoich ruchów. Noszenie to nie ograniczenie Chusta czy nosidło nie ograniczają dziecka. Wręcz przeciwnie, pozwalają mu oglądać świat z nowej perspektywy. Śmiej się, rób miny, śpiewaj, tańcz – dzięki temu dziecko będzie się czuło bardziej komfortowo. Zabawki, takie jak gryzaczek czy smoczek, mogą pomóc w czasie adaptacji. Zadbaj o komfort termiczny Szczególnie latem kontroluj, czy dziecku nie jest za gorąco. Sprawdzaj karczek malucha i pamiętaj, że chusta to jedna warstwa materiału – nie przegrzewaj dziecka, zakładając dodatkowe ubrania. Użyj bawełnianego body, a pod swoją koszulkę włóż pieluszkę, by wchłaniała wilgoć. Zabawy z chustą Zanim zaczniesz nosić dziecko, pozwól mu zapoznać się z chustą – użyj jej jako kocyka, zawiń malucha jak w naleśnik, zrób z niej hamak. Zabawy w a kuku to świetny sposób na oswojenie dziecka z chustą. Każde dziecko jest inne Każde dziecko reaguje inaczej, dlatego kluczowa jest cierpliwość i dostosowanie się do jego potrzeb. A jeśli mimo prób noszenie nadal nie wychodzi, pamiętaj, że na pewno znajdziecie inny sposób na budowanie bliskości. Dagmara Stolarczyk
Dagmara Stolarczyk Autorka Bloga Dla Rodziców Dziubdziak.pl Nie zawsze jest tak, że po poznaniu chusty lub nosidła zarówno dziecko, jak i rodzic od razu pokochają noszenie. Czasem obie strony potrzebują czasu na przyzwyczajenie się do nowej formy noszenia. Dla rodzica wyzwaniem może być pokonanie barier związanych z obawami o pozycję dziecka, nauka wiązania chusty czy regulacji nosidła. Dziecku z kolei można pomóc w adaptacji, korzystając z kilku prostych wskazówek. Jak więc przekonać malucha, że noszenie w chuście i nosidle to coś fajnego, a przy okazji odciążyć swój kręgosłup i odzyskać wolne ręce? Cierpliwość to podstawa Jeśli chcesz nosić swoje dziecko w chuście lub nosidle, a maluch ma już kilka tygodni lub miesięcy i swoje przyzwyczajenia związane ze sposobem noszenia, adaptacja może zająć nawet kilka tygodni. Uzbrój się w cierpliwość i nie rezygnuj po 1-2 nieudanych próbach. Zarówno dziecko, jak i rodzic potrzebują czasu na naukę nowej formy noszenia – to trochę jak nauka jazdy na łyżwach. Daj sobie i dziecku czas, zaczynając od krótkich chwil w chuście lub nosidle – kilka minut dziennie wystarczy, by dziecko stopniowo przyzwyczajało się do nowego sposobu noszenia. Sprawdzaj pozycję dziecka Bardzo ważne jest, by sprawdzić, czy pozycja dziecka jest odpowiednia i bezpieczna. Korzystaj z instrukcji wiązania lub regulacji nosidła, a w razie wątpliwości skonsultuj się z doradcą noszenia dzieci, który pomoże upewnić się, że wszystko jest dobrze. Bezpieczeństwo to podstawa! Wybierz odpowiedni moment Nie wiąż chusty lub nosidła, gdy dziecko jest głodne, ma pełną pieluszkę lub jest zdenerwowane. Wybierz moment, kiedy dziecko chce być przytulone, i pokaż mu, że chusta nie zmienia tej bliskości – a może nawet ją wzmocnić. Obserwuj reakcje dziecka i dostosuj czas noszenia do jego potrzeb. Jeśli maluch nie chce być noszony w domu, spróbuj wyjść na spacer lub balkon – ruch często pomaga w adaptacji. Unikaj bezruchu – na spokojniejsze aktywności, jak gotowanie, przyjdzie czas, gdy dziecko przekona się do noszenia. Noszenie bez presji Nie odczuwaj presji – wiązanie chusty lub nosidła wtedy, kiedy masz na to przestrzeń, jest kluczowe. Zobacz, czy dziecko woli w chuście spać, czy może być aktywne i spacerować. Próbuj po kilka minut dziennie, stopniowo wydłużając czas noszenia. Podczas wiązywania chusty lub zakładania nosidła, ważne jest, aby nie trzymać dziecka za środek pleców, ale pod pupą, by nie stymulować wyprostu. To mała, ale istotna różnica. Zacznij od swojego spokoju Twój spokój i pewność mają ogromne znaczenie dla dziecka. Jeśli będziesz w dobrym nastroju i pewna, że chusta lub nosidło ułatwią Twoje życie, dziecko to poczuje. Stres rodzica może powodować niepokój u dziecka, co utrudni adaptację. Warto nauczyć się wiązania np. z doradcą noszenia lub poćwiczyć na sucho, by być pewnym swoich ruchów. Noszenie to nie ograniczenie Chusta czy nosidło nie ograniczają dziecka. Wręcz przeciwnie, pozwalają mu oglądać świat z nowej perspektywy. Śmiej się, rób miny, śpiewaj, tańcz – dzięki temu dziecko będzie się czuło bardziej komfortowo. Zabawki, takie jak gryzaczek czy smoczek, mogą pomóc w czasie adaptacji. Zadbaj o komfort termiczny Szczególnie latem kontroluj, czy dziecku nie jest za gorąco. Sprawdzaj karczek malucha i pamiętaj, że chusta to jedna warstwa materiału – nie przegrzewaj dziecka, zakładając dodatkowe ubrania. Użyj bawełnianego body, a pod swoją koszulkę włóż pieluszkę, by wchłaniała wilgoć. Zabawy z chustą Zanim zaczniesz nosić dziecko, pozwól mu zapoznać się z chustą – użyj jej jako kocyka, zawiń malucha jak w naleśnik, zrób z niej hamak. Zabawy w a kuku to świetny sposób na oswojenie dziecka z chustą. Każde dziecko jest inne Każde dziecko reaguje inaczej, dlatego kluczowa jest cierpliwość i dostosowanie się do jego potrzeb. A jeśli mimo prób noszenie nadal nie wychodzi, pamiętaj, że na pewno znajdziecie inny sposób na budowanie bliskości. Dagmara Stolarczyk
Jagoda Data-Roszak

Jagoda Data-Roszak

Jagoda Data-Roszak – neurologopeda, terapeuta karmienia i wczesnego wspomagania rozwoju, absolwentka Akademii Oddechu. Mieszka i pracuje w Lesznie, gdzie współtworzy Centrum Terapii Holistycznej. Działa aktywnie zawodowo i społecznie: przedszkole terapeutyczne dla dzieci w spektrum, żłobek, przedszkole, prywatna praktyka. Współtworzy Leszczyński Uliczny Festiwal Artystyczny, prowadzi grupę wsparcia dla rodziców. Inspiracje czerpie z obserwacji ludzi, zwłaszcza tych najmniejszych. Stworzyła program Wdech i wydech, którego celem jest praca z oddechem już na etapie żłobka. Interesuje się łączeniem terapii oddechowej z rozkarmianiem doustnym, terapią wybiórczości pokarmowej, pracą z dziećmi w spektrum oraz pracą z noworodkami i niemowlętami. Prywatnie jest mamą trzech chłopców, lubi kawę, jedzenie i góry. Główne obszary wsparcia: noworodki, niemowlęta/ terapia karmienia
Jagoda Data-Roszak – neurologopeda, terapeuta karmienia i wczesnego wspomagania rozwoju, absolwentka Akademii Oddechu. Mieszka i pracuje w Lesznie, gdzie współtworzy Centrum Terapii Holistycznej. Działa aktywnie zawodowo i społecznie: przedszkole terapeutyczne dla dzieci w spektrum, żłobek, przedszkole, prywatna praktyka. Współtworzy Leszczyński Uliczny Festiwal Artystyczny, prowadzi grupę wsparcia dla rodziców. Inspiracje czerpie z obserwacji ludzi, zwłaszcza tych najmniejszych. Stworzyła program Wdech i wydech, którego celem jest praca z oddechem już na etapie żłobka. Interesuje się łączeniem terapii oddechowej z rozkarmianiem doustnym, terapią wybiórczości pokarmowej, pracą z dziećmi w spektrum oraz pracą z noworodkami i niemowlętami. Prywatnie jest mamą trzech chłopców, lubi kawę, jedzenie i góry. Główne obszary wsparcia: noworodki, niemowlęta/ terapia karmienia
Aleksandra Wiecka

Aleksandra Wiecka

Aleksandra Wiecka – aromaterapeutka i producentka naturalnych świec sojowych, mam wieloletnie doświadczenie w tworzeniu produktów, które wprowadzają harmonię i spokój do codziennego życia. Moje olejki eteryczne oraz świece powstają z najwyższej jakości surowców, które dbają o zdrowie i samopoczucie moich klientów. Tworzę produkty z pasją, dbając o każdy szczegół, aby wspierały naturalne procesy relaksacji i równowagi.
Aleksandra Wiecka – aromaterapeutka i producentka naturalnych świec sojowych, mam wieloletnie doświadczenie w tworzeniu produktów, które wprowadzają harmonię i spokój do codziennego życia. Moje olejki eteryczne oraz świece powstają z najwyższej jakości surowców, które dbają o zdrowie i samopoczucie moich klientów. Tworzę produkty z pasją, dbając o każdy szczegół, aby wspierały naturalne procesy relaksacji i równowagi.
Jak kreatywnie bawić się z niemowlakiem?

Jak kreatywnie bawić się z niemowlakiem?

Dagmara Stolarczyk Autorka Bloga Dla Rodziców Dziubdziak.pl Uwielbiam bawić się z niemowlakami. Takie maluszki czerpią ogromną radość z najprostszych zabaw. Przez pierwsze cztery miesiące wiele dzieciom nie potrzeba więcej niż obecności rodzica. Wystarczy twarz mamy lub taty, kontakt wzrokowy, delikatne kołysanie, masażyki, śpiewanie, robienie min czy przytulanie. To proste czynności, które budują bliskość i stymulują rozwój maluszka. Pierwsze wspólne chwile to czas radości i czułości, które mają ogromne znaczenie dla dziecka. Około piątego miesiąca życia można zacząć wprowadzać pierwsze zabawki. Nie muszą być to drogie gadżety. Doskonale sprawdzą się przedmioty codziennego użytku: butelki z wodą, ryżem, kuchenna rękawica czy lusterko. Z gotowych zabawek warto wybrać piłki sensoryczne, książeczki kontrastowe, szeleszczące lub kąpielowe. Takie proste rozwiązania pomagają dziecku w odkrywaniu świata poprzez różnorodne bodźce. Zabawki dla najmłodszych Zabawki domowej roboty mogą dostarczyć mnóstwo radości. Grzechotki możesz zrobić samodzielnie – wystarczy kilka butelek po wodzie, do których wsypiesz ziarna kawy, soczewicę, kaszę lub ryż. Możesz również dodać wodę i olej, tworząc ciekawe efekty wizualne i dźwiękowe. Takie zabawki stymulują rozwój sensoryczny dziecka, a ich przygotowanie jest szybkie i proste. Piłki są idealne do zabaw na brzuszku. Można je turlać, podrzucać, chwytać, a później – gdy dziecko zaczyna raczkować – zachęcać malucha do podążania za nią. W sklepach znajdziesz różne rodzaje: piłki sensoryczne, plażowe, miękkie lub z gumy. Piłki mogą również służyć do masażu i nauki świadomości własnego ciała. Wystarczy delikatnie masować dziecko piłką, nazywając przy tym części ciała – to świetny sposób na połączenie zabawy z edukacją. Strojenie min to kolejna prosta i zabawna aktywność. Dodaj do min odpowiednie samogłoski, np. przy radości – aaa, przy zaskoczeniu – uuu, a przy udawaniu śpiewaczki operowej – ooo. Dzięki temu dziecko zaczyna rozumieć dźwięki i emocje, a także rozwija aparat mowy. Warto dodawać do tej zabawy różne dźwięki, takie jak parskanie konia, warkot samochodu czy naśladowanie syren alarmowych. Zabawki kuchenne i sensoryczne Kuchnia to skarbnica pomysłów na zabawy. Miska i drewniana łyżka mogą stać się bębenkiem, co dostarczy dziecku mnóstwo radości. Ta sama miska może służyć do wkładania i wyjmowania z niej różnych przedmiotów, co rozwija koordynację ręka-oko. Plastikowe kubki po jogurtach mogą pełnić rolę klocków, a pudełka z zakrętkami są idealne do ćwiczenia otwierania i zamykania. Takie proste przedmioty domowego użytku stymulują rozwój manualny dziecka, a jednocześnie dostarczają wielu radości. Do zabaw sensorycznych świetnie nadają się ugotowany makaron, galaretka czy inne miękkie materiały. Dzieci uwielbiają poznawać nowe faktury i konsystencje, co jest kluczowe dla ich rozwoju poznawczego. Kartonowe pudełko to kolejny pomysł na kreatywną zabawę. Na początku możesz wykorzystać otwarte pudełko, do którego dziecko będzie wkładać i wyjmować różne przedmioty. Z czasem zrób w pudełku dziurę, przez którą dziecko będzie mogło wrzucać zabawki. Do jednej ze stron pudełka można przykleić skrawki materiałów o różnych fakturach, takich jak folia, gąbka, trawa czy wełna, co dodatkowo stymuluje zmysły dziecka. Możesz również dodać rolkę po ręczniku papierowym i wrzucać przez nią przedmioty, co rozwinie koordynację i zdolności manualne malucha. Jak dobierać zabawy? Najważniejsze przy wyborze zabaw jest intuicyjne podejście – obserwuj, co sprawia dziecku największą radość. Dobre zabawy to takie, które bawią zarówno dziecko, jak i rodzica. Wspólna zabawa to nie tylko sposób na spędzanie czasu, ale także na budowanie silnej więzi i wsparcie rozwoju malucha. Dagmara Stolarczyk
Dagmara Stolarczyk Autorka Bloga Dla Rodziców Dziubdziak.pl Uwielbiam bawić się z niemowlakami. Takie maluszki czerpią ogromną radość z najprostszych zabaw. Przez pierwsze cztery miesiące wiele dzieciom nie potrzeba więcej niż obecności rodzica. Wystarczy twarz mamy lub taty, kontakt wzrokowy, delikatne kołysanie, masażyki, śpiewanie, robienie min czy przytulanie. To proste czynności, które budują bliskość i stymulują rozwój maluszka. Pierwsze wspólne chwile to czas radości i czułości, które mają ogromne znaczenie dla dziecka. Około piątego miesiąca życia można zacząć wprowadzać pierwsze zabawki. Nie muszą być to drogie gadżety. Doskonale sprawdzą się przedmioty codziennego użytku: butelki z wodą, ryżem, kuchenna rękawica czy lusterko. Z gotowych zabawek warto wybrać piłki sensoryczne, książeczki kontrastowe, szeleszczące lub kąpielowe. Takie proste rozwiązania pomagają dziecku w odkrywaniu świata poprzez różnorodne bodźce. Zabawki dla najmłodszych Zabawki domowej roboty mogą dostarczyć mnóstwo radości. Grzechotki możesz zrobić samodzielnie – wystarczy kilka butelek po wodzie, do których wsypiesz ziarna kawy, soczewicę, kaszę lub ryż. Możesz również dodać wodę i olej, tworząc ciekawe efekty wizualne i dźwiękowe. Takie zabawki stymulują rozwój sensoryczny dziecka, a ich przygotowanie jest szybkie i proste. Piłki są idealne do zabaw na brzuszku. Można je turlać, podrzucać, chwytać, a później – gdy dziecko zaczyna raczkować – zachęcać malucha do podążania za nią. W sklepach znajdziesz różne rodzaje: piłki sensoryczne, plażowe, miękkie lub z gumy. Piłki mogą również służyć do masażu i nauki świadomości własnego ciała. Wystarczy delikatnie masować dziecko piłką, nazywając przy tym części ciała – to świetny sposób na połączenie zabawy z edukacją. Strojenie min to kolejna prosta i zabawna aktywność. Dodaj do min odpowiednie samogłoski, np. przy radości – aaa, przy zaskoczeniu – uuu, a przy udawaniu śpiewaczki operowej – ooo. Dzięki temu dziecko zaczyna rozumieć dźwięki i emocje, a także rozwija aparat mowy. Warto dodawać do tej zabawy różne dźwięki, takie jak parskanie konia, warkot samochodu czy naśladowanie syren alarmowych. Zabawki kuchenne i sensoryczne Kuchnia to skarbnica pomysłów na zabawy. Miska i drewniana łyżka mogą stać się bębenkiem, co dostarczy dziecku mnóstwo radości. Ta sama miska może służyć do wkładania i wyjmowania z niej różnych przedmiotów, co rozwija koordynację ręka-oko. Plastikowe kubki po jogurtach mogą pełnić rolę klocków, a pudełka z zakrętkami są idealne do ćwiczenia otwierania i zamykania. Takie proste przedmioty domowego użytku stymulują rozwój manualny dziecka, a jednocześnie dostarczają wielu radości. Do zabaw sensorycznych świetnie nadają się ugotowany makaron, galaretka czy inne miękkie materiały. Dzieci uwielbiają poznawać nowe faktury i konsystencje, co jest kluczowe dla ich rozwoju poznawczego. Kartonowe pudełko to kolejny pomysł na kreatywną zabawę. Na początku możesz wykorzystać otwarte pudełko, do którego dziecko będzie wkładać i wyjmować różne przedmioty. Z czasem zrób w pudełku dziurę, przez którą dziecko będzie mogło wrzucać zabawki. Do jednej ze stron pudełka można przykleić skrawki materiałów o różnych fakturach, takich jak folia, gąbka, trawa czy wełna, co dodatkowo stymuluje zmysły dziecka. Możesz również dodać rolkę po ręczniku papierowym i wrzucać przez nią przedmioty, co rozwinie koordynację i zdolności manualne malucha. Jak dobierać zabawy? Najważniejsze przy wyborze zabaw jest intuicyjne podejście – obserwuj, co sprawia dziecku największą radość. Dobre zabawy to takie, które bawią zarówno dziecko, jak i rodzica. Wspólna zabawa to nie tylko sposób na spędzanie czasu, ale także na budowanie silnej więzi i wsparcie rozwoju malucha. Dagmara Stolarczyk
Karolina Wilk

Karolina Wilk

Autorka rozwojowych programów online dla kobiet, cyklu wywiadów, podcastu i książki „Kobieta na ścieżce odwagi”. Zafascynowana konstrukcją człowieka i tym jak przejawia się na tym świecie. Zakochana w pracy z układem nerwowym. Uczyła się m.in Coachingu opartego na potrzebach z Pernille Plantener, Conscious Healing z Thomasem Hublem, Psychobiologii z Marzanną Radziszewską, ukończyła również Integralne Studium Rozwoju Osobistego oraz Kurs terapii traumy oparty o neurobiologię interpersonalną z Sabiną Sadecką i wiele innych. Nieustannie we własnej podróży do siebie.
Autorka rozwojowych programów online dla kobiet, cyklu wywiadów, podcastu i książki „Kobieta na ścieżce odwagi”. Zafascynowana konstrukcją człowieka i tym jak przejawia się na tym świecie. Zakochana w pracy z układem nerwowym. Uczyła się m.in Coachingu opartego na potrzebach z Pernille Plantener, Conscious Healing z Thomasem Hublem, Psychobiologii z Marzanną Radziszewską, ukończyła również Integralne Studium Rozwoju Osobistego oraz Kurs terapii traumy oparty o neurobiologię interpersonalną z Sabiną Sadecką i wiele innych. Nieustannie we własnej podróży do siebie.
Agata Fierek-Dziurla

Agata Fierek-Dziurla

Dietetyczka dziecięca, terapeutka, edukatorka żywieniowa z dyplomem „Dietetyki i poradnictwa żywieniowego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i filozofii UAM ze specjalizacją pedagogiczną, a także studentka studiów magisterskich psychologii SWPS. Agata udziela wsparcia indywidualnego, prowadząc stacjonarną i online’ową poradnię żywieniową, konsultuje, rozpisuje diety oraz ścieżki terapii karmienia we współpracy z innymi specjalistami. W jej szkoleniach wzięło udział już ponad 3000 rodziców; na Facebook’u i Instagramie jej poczynania obserwuje ponad 25 000 użytkowników. Poza edukacją żywieniową w postaci kursów i ebooków, ma na koncie projekty realizowane z fundacjami oraz Miastem Poznań w zakresie edukacji żywieniowej rodziców i opiekunów najmłodszych dzieci (również w żłobkach i przedszkolach), a także pracy z samymi dziećmi w formie warsztatów.
Dietetyczka dziecięca, terapeutka, edukatorka żywieniowa z dyplomem „Dietetyki i poradnictwa żywieniowego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i filozofii UAM ze specjalizacją pedagogiczną, a także studentka studiów magisterskich psychologii SWPS. Agata udziela wsparcia indywidualnego, prowadząc stacjonarną i online’ową poradnię żywieniową, konsultuje, rozpisuje diety oraz ścieżki terapii karmienia we współpracy z innymi specjalistami. W jej szkoleniach wzięło udział już ponad 3000 rodziców; na Facebook’u i Instagramie jej poczynania obserwuje ponad 25 000 użytkowników. Poza edukacją żywieniową w postaci kursów i ebooków, ma na koncie projekty realizowane z fundacjami oraz Miastem Poznań w zakresie edukacji żywieniowej rodziców i opiekunów najmłodszych dzieci (również w żłobkach i przedszkolach), a także pracy z samymi dziećmi w formie warsztatów.
Noworodek nie oddycha – resuscytacja noworodka krok po kroku

Noworodek nie oddycha – resuscytacja noworodka krok po kroku

Adrian Zadorecki Ratownik Medyczny Resuscytacja krążeniowo-oddechowa (RKO) u noworodka to kluczowa umiejętność, która może uratować życie dziecka w nagłych sytuacjach. Poniżej znajdziesz szczegółowy przewodnik krok po kroku, jak postępować, gdy noworodek przestaje oddychać. Przyczyny zatrzymania oddechu u noworodka Noworodki mogą przestać oddychać z różnych powodów, w tym: Zadławienie Utonięcie Wady wrodzone Infekcje Resuscytacja Krok po kroku Sprawdź reakcję noworodka Delikatnie potrząśnij dziecko i sprawdź, czy reaguje na bodźce. Jeśli brak reakcji, natychmiast wezwij pomoc (112) lub poproś kogoś innego o wezwanie pomocy. Udrożnij drogi oddechowe Delikatnie odchyl głowę noworodka do tyłu, unosząc jego brodę, aby otworzyć drogi oddechowe. Sprawdź oddech Przez 10 sekund obserwuj klatkę piersiową, słuchaj i wyczuj oddech na policzku. Jeśli noworodek nie oddycha lub oddech jest nieprawidłowy, przejdź do następnego kroku. Wykonaj 5 wdechów ratowniczych Zakryj usta i nos dziecka swoimi ustami, delikatnie wdmuchując powietrze. Każdy wdech powinien trwać około 1 sekundy, z wystarczającą siłą, aby unieść klatkę piersiową noworodka. Rozpocznij uciskanie klatki piersiowej Używając dwóch palców (wskazującego i środkowego), uciskaj środek klatki piersiowej na głębokość około 1/3 poprzecznego wymiaru klatki piersiowej. Wykonuj 15 uciśnięć na 2 wdechy, z częstotliwością około 100-120 uciśnięć na minutę. Kontynuuj RKO Do momentu powrotu oddechu. Przyjazdu ambulansu. Utraty sił ratownika. Resuscytacja noworodka może wydawać się trudna, ale odpowiednia wiedza i szybka reakcja są kluczowe dla uratowania życia dziecka. Pamiętaj, aby regularnie odnawiać swoje umiejętności pierwszej pomocy poprzez kursy i szkolenia. Adrian Zadorecki
Adrian Zadorecki Ratownik Medyczny Resuscytacja krążeniowo-oddechowa (RKO) u noworodka to kluczowa umiejętność, która może uratować życie dziecka w nagłych sytuacjach. Poniżej znajdziesz szczegółowy przewodnik krok po kroku, jak postępować, gdy noworodek przestaje oddychać. Przyczyny zatrzymania oddechu u noworodka Noworodki mogą przestać oddychać z różnych powodów, w tym: Zadławienie Utonięcie Wady wrodzone Infekcje Resuscytacja Krok po kroku Sprawdź reakcję noworodka Delikatnie potrząśnij dziecko i sprawdź, czy reaguje na bodźce. Jeśli brak reakcji, natychmiast wezwij pomoc (112) lub poproś kogoś innego o wezwanie pomocy. Udrożnij drogi oddechowe Delikatnie odchyl głowę noworodka do tyłu, unosząc jego brodę, aby otworzyć drogi oddechowe. Sprawdź oddech Przez 10 sekund obserwuj klatkę piersiową, słuchaj i wyczuj oddech na policzku. Jeśli noworodek nie oddycha lub oddech jest nieprawidłowy, przejdź do następnego kroku. Wykonaj 5 wdechów ratowniczych Zakryj usta i nos dziecka swoimi ustami, delikatnie wdmuchując powietrze. Każdy wdech powinien trwać około 1 sekundy, z wystarczającą siłą, aby unieść klatkę piersiową noworodka. Rozpocznij uciskanie klatki piersiowej Używając dwóch palców (wskazującego i środkowego), uciskaj środek klatki piersiowej na głębokość około 1/3 poprzecznego wymiaru klatki piersiowej. Wykonuj 15 uciśnięć na 2 wdechy, z częstotliwością około 100-120 uciśnięć na minutę. Kontynuuj RKO Do momentu powrotu oddechu. Przyjazdu ambulansu. Utraty sił ratownika. Resuscytacja noworodka może wydawać się trudna, ale odpowiednia wiedza i szybka reakcja są kluczowe dla uratowania życia dziecka. Pamiętaj, aby regularnie odnawiać swoje umiejętności pierwszej pomocy poprzez kursy i szkolenia. Adrian Zadorecki
Dorota Czaja

Dorota Czaja

Od ponad 10 lat prowadzę sklep i zajmuję się sprzedażą wózków dziecięcych oraz bezpiecznych fotelików samochodowych. Bezpieczeństwo podczas podróży oraz zadowolenie rodziców to moje priorytety.
Od ponad 10 lat prowadzę sklep i zajmuję się sprzedażą wózków dziecięcych oraz bezpiecznych fotelików samochodowych. Bezpieczeństwo podczas podróży oraz zadowolenie rodziców to moje priorytety.